Opinia użytkownika: Iwona_625
Dotycząca firmy: Zajazd pod sandaczem
Treść opinii: Będąc w trasie z moją rodziną, w dniu wczorajszym weszliśmy do w/w zajazdu, aby zjeść obiad. Już na wejściu przywitała mnie ciepłym uśmiechem szefowa - wtedy zorientowałam się, że lokal jest pełen elegancko ubranych ludzi - więc spytałam, czy można wejść. Pani odpowiedziała, że, co prawda jest taka impreza zamknięta, a dokładnie stypa, ale jeśli tylko znajdą miejsce, to jak najbardziej. Wtedy pracownica powiedziała nieśmiało, że skoro jest nas 4 osoby, to nie zmieścimy się przy jedynym wolnym stoliku, na co pani kierownik skarciła ją i kazała donieść krzesła. Ostatecznie zostaliśmy tam ugoszczeni, w/w pani cały czas się uśmiechała, a jedzonko było pyszne - nawet mój synek niejadek zjadł swoją porcję. Poczułam się bardzo miło potraktowana, tym bardziej, że wszyscy, a zwłaszcza dzieci, byliśmy bardzo głodni i nie uśmiechało nam się jechać dalej i poszukiwać jakiegoś sensownego lokalu. Co więcej wnętrze zajazdu bardzo miło urządzone - jest akwarium, kaskada , a całość wystroju , jak sama nazwa wskazuje, stylizowana na morze i rybołóstwo.