Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Singidunum
Treść opinii: Kawiarnia i sklep z kawą Singidunum jeszcze niedawno było miejscem bardzo przyjemnym, jednak od pewnego czasu wnętrze stało się "przeładowane" ozdobami (właściciel wystawia tu swoje prace, jednak nie tworzą one spójnej całości, są rozmieszczone chaotycznie i niejednokrotnie utrudniają poruszanie się. Lokal posiada bardzo duży wybór kaw, a dla każdej z nich oferuje kilka sposobów parzenia, co może stanowić gratkę dla koneserów (jest nawet kawa z tygielka). Ta różnorodność odbija się niestety na cenach serwowanych kaw (ok14-25zł za napój). Tego czego brakuje w asortymencie to słodkości - nie uświadczymy tu ciast czy choćby pakowanych słodyczy, jest to miejsce, w którym można jedynie napić się kawy, a w sezonie letnim zjeść loda w rożku. Całość zasługiwałaby na uwagę, gdyby nie fakt kiepskiej obsługi. Trzeba długo czekać na jakikolwiek przejaw zainteresowania klientem ze strony kelnerki. Zazwyczaj ma coś ważniejszego do roboty (raz widziałam nawet jak zamawiała kosmetyki u konsultantki, zamiast zająć się zwiększającą się liczbą klientów...), więc jeśli nie mamy wieczności na picie kawy, lepiej samemu udać się po menu, a potem złożyć zamówienie, bo niestety po otrzymaniu karty również możemy długo czekać na kelnerkę. Sprawa ma się nieco inaczej, kiedy w kawiarni pojawia się właściciel (widać on nie pochwala takich praktyk), jednak nie siedzi on całymi dniami w kawiarni. Niestety w większości przypadków w lokalu wyznaje się politykę podawania kaw bez łyżeczek - jedynie ze słomką (zawsze muszę się upominać o łyżkę). Dość dziwną praktyką jest również pokątna prośba o płacenie z góry, co wprowadza raczej kłopotliwą atmosferę - wydaje mi się, że, w przypadku obawy, iż klient wyjdzie nie zapłaciwszy, lepszym rozwiązaniem byłoby wystawienie tabliczek z informacją o składaniu zamówień przy kasie i płatności z góry, jak to się stosuje np. w sieciówkach. Sam lokal jest dość zadbany, choć nie zawsze trafimy na stolik uprzątnięty po poprzednim kliencie, i co gorsza, nie zawsze zostanie on uprzątnięty, gdy przy nim usiądziemy. Ogólnie miejsce mogłoby być całkiem przyjemne - latem funkcjonuje tu niewielki ogródek z wiklinowymi fotelami, a sama kawiarnia mieści się w jednej z bocznych i cichych uliczek - jednak niekompetencja obsługi jest na tyle rażąca, że odbiera większość przyjemności płynącej z picia kawy.