Opinia użytkownika: Igor_14
Dotycząca firmy: VSC
Treść opinii: Na kilka dni przed 15.01.2011 odebrałem rozmowę telefoniczną od Pani z firmy SecretClient zajmującej się badaniem obsługi w różnych sklepach, urzędach, placówkach świadczących usługi na rzecz klientów. Głównym zadaniem tej firmy jest badanie JAKOŚCI OBSŁUGI poprzez zlecanie badań marketingowych osobom, które zgodzą się na przeprowadzenie audytu według opracowanego przez nich scenariusza. Zdaje się, że w grudniu 2010 roku zarejestrowałem się na Ich portalu jako osoba chętna do przeprowadzania takich badań. W serwisie "Jakość Obsługi" miałem tylko jedną obserwację, więc byłem dość zdziwiony tak szybkim zainteresowaniem się moją osobą jako tajnym klientem. Niemniej skoro się zdeklarowałem nie wypadało odmówić. Placówką, którą miałem badać była oddalona od mojego miejsca zamieszkania około 47 km, o czym poinformowałem telefonującą do mnie Panią. Na dodatek zgodnie z ustaloną przez firmę procedurą ów fakt zgłosiłem również mail'owo. W styczniu panowały okropne warunki atmosferyczne, a do zleconego punktu możliwy był jedynie dojazd peryferyjnym drogami /oblodzonymi, nie odśnieżonymi, nie posypanymi piaskiem i solą. Jazda była koszmarna 20 - 30 km/h. Niemniej udało mi się jakoś dojechać. Przeprowadziłem audyt. Wróciłem, zasiadłem do komputera, wypełniłem kwestionariusz, który przez internetowy serwis firmy został przyjęty. Zgodnie z dyrektywami po zakończeniu badania ponownie mail'em zgłosiłem fakt konieczności dojazdu do badanej placówki. 21.01.2011 wykonałem kolejne badanie w miejscowości oddalonej od mojego miejsca zamieszkania o 37 km. Zarówno przed audytem, jak i po nim również poinformowałem firmę SecretClient o konieczności dojazdu do tej placówki, a co za tym idzie potrzebą zwrotu kosztów dojazdu. Na początku lutego na moje konto wpłynęła śmieszna kwota od zleceniodawcy badania. Nie byłem pewny czy to jest kwota za jedno badanie, chociaż nawet gdyby tak było, to kwota wg moich wyliczeń powinna być wyższa /refundacja dojazdu do jednej z miejscowości, też wg śmiesznej stawki czterdziestu paru groszy za km łącznie z zapłatą za badanie – 18 zł powinna wynosić więcej aniżeli przelana kwota/. Trzykrotnie kontaktowałem się z firmą badającą JAKOŚĆ OBSŁUGI, otrzymałem dwie odpowiedzi. Pierwszą, że przelano na moje konto pieniądze, drugą, że przepraszają za zaistniałe nieścisłości i że w ciągu kilku najbliższych dni otrzymam resztę należnej kwoty. Dzisiaj jest 05.04.2011 i nadal firma SecretClient nie dokonała przelewu środków. Nasuwa się zasadnicze pytanie – jakim stopniem hipokryzji musi charakteryzować się firma, która bada JAKOŚĆ OBSŁUGI innych przedsiębiorstw, firm i urzędów … ?