Opinia użytkownika: Ewa_168
Dotycząca firmy: Fundacja Pomocy "Nowy Świat"
Treść opinii: Tyle się pisze o pomocy biednym ludziom i odpowiedziach na apele różnych fundacji w sprawie pomocy. Fundacja Pomocy "Nowy Świat' z Katowic jakiś czas temu ogłosiła zbiórkę odzieży która miała być przeprowadzona 1.04. W tym to dniu sprzed domów samochód miał zbierać wystawione w workach zbędne rzeczy do ubrania. Trochę się tego uzbierało więc w czwartek 31.03. zasygnalizowałam w tej fundacji aby kierowca zgłosił się do mnie do domu po odbiór rzeczy. Czekałam 1.04. do godz. 18:00 i nikt nie odebrał tych rzeczy choć były wystawione na podwórko jak sygnalizowałam wcześniej. Wniosłam worki do domu i powtórnie wystawiłam je 2.04. bo pomyślałam sobie że tyle było tych darów że kierowca nie zdążył ich pozbierać. Nikogo nie było do wieczora więc powtórnie wniosłam te worki do domu. Dzisiaj już rano po godz. 9:00 zadzwoniłam do fundacji gdzie usłyszałam, że kierowca miał przyjechać ale nie zrobił tego więc będzie dziś. Transport ma być na koszt kierowcy. Czekałam do 13:30 i znów zadzwoniłam ponieważ nie miało mnie być w domu i chciałam się upewnić czy worki będą odebrane. I w tym momencie poczułam się jak intruz. Pani odbierająca telefon (stale ta sama osoba z którą rozmawiałam od początku) po usłyszeniu mego głosu (pewnie go już skojarzyła) wykrzyczała do mnie co tak wydzwaniam i czy nie mam nic innego do roboty. Na moją uwagę że przecież ta zbiórka jest z ich inicjatywy a nie mojej więc to oni powinni mi podziękować za telefony i zainteresowanie a nie krzyczeć na mnie otrzymałam odpowiedź że chyba chcę się pokłócić co na prawdę nie było moim zamiarem. Przecież te rzeczy każda inna fundacja lub Caritas przyjmą bez problemów i moich telefonów i usłyszę na pewno "Dziękuję". Podziękowałam za tak "uprzejme" zachowanie, worki powędrowały z powrotem do domu a jutro przekaże te rzeczy osobom naprawdę potrzebującym gdyż mam wrażenie że ta Fundacja ich nie potrzebuje.