Opinia użytkownika: Gracey
Dotycząca firmy: Brama Jazz Cafe
Treść opinii: Ponieważ zawsze wybierałam się do tego lokalu, a nigdy nie było mi po drodze wykorzystałam więc moment, w którym przechodziliśmy z moim partnerem niedaleko Bramy. Wchodzimy, niestety jednak nie było jeszcze na tyle ciepło, by wystawić stoliki. Usiedliśmy przy jednym ze stolików i zaraz podeszła do nas uśmiechnięta barmanka podając karty. Zauważyliśmy dwa pieski przywiązane do stolika swojego pana. Obok stała miska z wodą. Spodobało mi się to, ponieważ mało jest lokali, które tak pozytywnie podchodzą do tych kwestii. Zamówiliśmy cappucino i herbatę. Na moje życzenie miało być więcej piany, choć niestety nie było to klasyczne cappucino, ale bardzo smaczne. W międzyczasie zadzwoniłam do mamy, i poprosiłam kelnerkę o podanie kawy, gdy mama się pojawi. Chętnie się zgodziła. W międzyczasie wyszliśmy zapalić, zostawiając rzeczy bez obaw, gdyż pani powiedziała, że zwróci na nie uwagę. Gdy zapytałam o zniżki dla studentów poinformowała mnie, że niestety nie mają takich, ale mają za to zniżki dla posiadaczy sprzętu Apple'a. Uśmiechnęłam się i zapytałam, czy mam podejść do niej z odtwarzaczem przed zapłaceniem rachunku, odpowiedziała, że tylko przypomnieć. Czego tez nie musiałam robić, bo gdy poprosiłam o rachunek ten już uwzględniał zniżkę. Pani posprzątała stolik już jak wychodziliśmy, nie była nachalna, bardzo przyjemna. Chętnie tam wrócę :)