Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Co tygodniowe zakupy w Biedronce, tłumy klientów, towar wymiatany z półek i trzy Panie, które próbowały nad tym zapanować - przyznać trzeba, że dość skutecznie. Horror rozpoczął się przy kasie. Otwarte były tylko trzy kas (na cztery możliwe), jak do tej pory w momencie kilku klientów w jednej kolejce powodowało otwarcie kolejnej, chociażby na chwilę. Nie tym razem, w mojej kolejce, za mną stało 11 osób a przede mną kolejne 3. Ludzie, którzy kupowali po dwie trzy rzeczy nie kryli niezadowolenia. Kasa nie została otwarta. Kasjerka mnie obsługująca mile się przywitała, skasowała poprawnie wszystkie towary i podziękowała za zakupy.