Opinia użytkownika: Ewa_920
Dotycząca firmy: Park Wodny Tarnowskie Góry
Treść opinii: Po dłuższej nieobecności poszłam znowu na basen do Parku Wodnego w Tarnowskich Górach. Jak się okazało w tym dniu ośrodek obchodził swoje dziesiąte urodziny i niestety o godzinie, o której ja wchodziłam rozpoczynała się impreza na sali basenowej. Przy kasach nie poinformowano mnie o szykującej się zabawie, widziałam jedynie balony z informacją o dziesiątych urodzinach. Co prawda przy wydawaniu klucza do przebieralni dostałam malutki kupon na słodkość wydawaną w barze. Jak się okazało na koniec, w barze znajdującym się na sali basenowej właśnie (niestety doczytałam to dopiero po wyjściu z basenu). Kiedy brałam prysznic przed wejściem na pływalnię zirytował mnie już hałas, bardzo głośny głos jakiegoś mężczyzny. Wszystko wyjaśniło się chwilę później, gdy zobaczyłam piratów śpiewających i zabawiających klientów basenu. Mogłabym powiedzieć, że dla mnie osobiście było to zbawieniem gdyż miałam cały basen dla siebie, większość gości bawiła się z piratami a ja mogłam spokojnie popływać. Denerwujący jedynie był hałas, jaki powodowały wypowiedzi udzielane przez mikrofon. Pomijając hałas przez głowę przemknęła mi myśl, że trochę ci goście są chyba naciągani skoro zapłacili za czas relaksu i sportu to, dlaczego są wciągani w zupełnie inne zajęcia. Zastanawiałam się, jakie inne atrakcje, w pozostałych częściach obiektu, zostały zapewnione dla uczczenia tego święta. Jakież było moje zaskoczenie po wyjściu z baseny, że w górnej części budynku, gdzie jest restauracja, bar, galeria i duży hol nie odbywa się nic. Słodki poczęstunek i zabawa z piratami możliwe były tylko w części dostępnej po zakupieniu biletu. Wracając jeszcze do kuponu na małą słodkość. Kupon ten miał wymiar jakieś 0,5 cm na 1,0 cm wykonany ze zwykłego papieru. Nie jestem przyzwyczajona żeby zabierać takie małe, delikatne rzeczy na basen, dlatego przyjęłam, że ten poczęstunek jest w barze na górze. Może jednak ja należę do tej niewielkiej grupy osób, które przychodzą na basen popływać. Mam jednak nadzieję, że impreza ogólnie się udała i gratuluję Parkowi Wodnemu tych dziesięciu burzliwych lat licząc na dalszy rozwój i służbę społeczeństwu. Przez te lata trochę ten obiekt musiał przejść, nawet prysznice musiały już zostać wymienione (jeśli dobrze zauważyłam). Jako jedyny taki obiekt w okolicy cieszy się powodzeniem mimo wysokich cen. Cóż, bez konkurencji może sobie na to pozwolić.