Opinia użytkownika: Igor_14
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Dnia 15.03.2011 roku około godziny 13:30 udałem się do marketu „Biedronka” w Aleksandrowie Kujawskim przy ul. Słowackiego. Jak zwykle na zewnątrz przed wejściem, pod zadaszeniem była wystarczająca ilość koszyków poustawianych w trzy równe rzędy. Nie było również problemu z zaparkowaniem samochodu na obszernym parkingu. Wejście czyste, z daleka widoczne plakaty z aktualnie promowanymi towarami. Wewnątrz marketu czysto, artykuły równo poukładane na półkach. Nie zauważyłem braków w asortymencie, nie brakowało też tak ostatnio wykupywanego cukru. Zainteresowany byłem tylko kupnem kilka dni wcześniej widzianych słuchawek „Bluetooth” do telefonu komórkowego firmy Nokia. Słuchawki były umieszczone w zamkniętej, oszklonej specjalnie przygotowanej gablocie do prezentacji sprzętu elektronicznego. Nie było w pobliżu żadnego pracownika, więc rozejrzałem się i ujrzałem wykładającą w dziale spożywczym Panią, którą poprosiłem o udostępnienie mi interesujących mnie słuchawek. Pani w sposób bardzo miły zareagowała na moją prośbę, przeprosiła mnie na chwilę, by pójść na zaplecze po klucz. Za chwilę pojawiła się, wyjęła urządzenie i udostępniła mi jego obejrzenie. Po moim stwierdzeniu, że dokonam zakupu słuchawek oświadczyła, iż słuchawki zaniesie do kasy nr 1, a ja będę mógł tam dokonać zapłaty i odebrać zakupiony towar. Podziękowałem za pomoc i udałem się do kasy. Pani kasjerka była również miła, poinformowała mnie o konieczności przechowywania paragonu przez dwa lata w celach reklamacyjno- gwarancyjnych, podziękowała mi za dokonanie zakupu, pożegnała mnie słowami „do widzenia” i zaprosiła do kolejnego odwiedzenia sklepu.