Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: North Fish
Treść opinii: Jak sama nazwa wskazuje w tym fast food barze w menu dominują ryby w różnych konfiguracjach. Skupiając się na tak zwanym zestawie obiadowym. Klient ma do wyboru panierowany filet bądź to czego się dopatrzyłam i co dziś wybrałam tortillę z tuńczykiem serem i oliwkami. Co sobie życzymy wskazujemy sprzedawcy. Ten umieszcza nasz numer jeden kompozycji na papierowym talerzu, a ten na drewnianej tacy wyłożonej arkuszem papieru z reklamą ofert. O tym iż rybę podaje nam personel informuje tabliczka nad kuwetami ze składowymi dań. Dalej już działamy sami. Możemy wybrać do woli: pieczone ziemniaczki, frytki, jarzynka, surówka, sosik. A gdy już talerzyk mamy w pełni skomponowany suniemy z tacą do kasy. Tu niestety mała pułapka. Tacę trzeba trzymać gdyż półka z metalowych nie za grubych rurek jest za wąska i cała taca się nie mieści i może nam fiknąć na ziemię. Przy kasie wita się jeszcze raz ze mną Pan z obsługi. Ubrany jest w firmową kraciastą koszulę i ma przypięty identyfikator. Pojawia się problem z wydaniem reszty. Pan idzie na zaplecze i przynosi kopertę. Przeprasza mnie za wydanie 20zł bilonem w 3 zł nominałach. Przyjmuję to z wyrozumieniem i spokojem. Biorę jednorazowe sztućce dostępne przy kasie. Odmawiam na propozycję napoju. Zajmuję miejsce przy stoliku które w tym wypadku ustawione są na nie wysokim podeście. Jest to wspólna przestrzeń food court Centrum Wola Park na pierwszym piętrze. Danie jest bardzo sycące, i choć dodatków dobieram naprawdę symbolicznie to i tak objadłam się dosłownie jak bąk. Było oprócz tego smaczne i różnorodne, samodzielna kompozycja pozwoliła mi na zestaw który moim kubeczkom smakowym najbardziej odpowiada.