Opinia użytkownika: Agata_450
Dotycząca firmy: Oberża Złoty Młyn
Treść opinii: Przejeżdżając krajową S1 postanowiłam zjeść późny obiad w dobrze wyglądającej z zewnątrz Oberży Złoty Młyn w Tuszynie. Parking i zagospodarowanie przestrzenne na zewnątrz bez zarzutów. Po wejściu do lokalu zaniepokoił mnie brak odzewu ze strony obsługi na słowa "dzień dobry" wypowiedziane bezpośrednio do kelnerki stojącej przy drzwiach. Po zajęciu stolika okazało się, że menu jest dostępne tylko w gablocie przy barze. W związku z czym podeszłam, aby złożyć zamówienie. Chciałam uzyskać dodatkowe informacje na temat potraw, ponieważ osoba towarzysząca mi jest na ścisłej diecie i nie może spożywac pewnych produktów. Pytałam o rodzaj mięsa, z jakiego zrobiony jest szaszłyk, o to co wchodzi w skład zestawu surówkowego oraz czy podają kompot. Pani przyjmująca zamówienie wykazywała ogromne zniecierpliwienie moimi pytaniami. Gdy okazało się, że nie podają kompotu spojrzałam na oferowane napoje i próbopwałam coś wybrać. Wtedy Pani obsługująca ponaglała mnie znudzonym głosem czy jeszcze coś podać pomimo, iż nikt nie czekał w kolejce. Po złożeniu zamówienia skorzystałam z toalety, któa była brudna, śmierdząca i nie działała w niej suszarka do dłoni oraz nie było ręczników papierowych. Samo jedzenie było dość dobre, podane estetycznie. Jedyne zastrzeżenie budziły kluski śląskie, które miały w sobie wiele sztuk niekompletnych, rozgotowanych. Dodatkowym minusem było zachownie grupy mężczyzn siedzących w rogu sali, którzy byli pod wpływem alkoholu i krzykami oraz niecenzuralnymi wypowiedziami i zaczepkami przeszkadzali innym gościom. Uważam, że obsługa powinna zareagować na tego typu zachowanie. Generalnie polecam ten lokal jedynie w kryzysowych sytuacjach.