Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Tifosi
Treść opinii: Wybraliśmy się grupą znajomych do pubu sportowego Tifosi w Lublinie ulicy Okopowej 5. Zachęciła nas nazwa oraz informacja od znajomych, że można wypić piwo po dobrej cenie. Przeważył zaś fakt, iż można tam pograć w bilard. Na miejscu zjawiliśmy się ok godz. 20. W klubie było może 15 osób i trzy stołu do bilardu w tym dwa zajęte, więc wielkiego wyboru nie było. Niespodzianką natomiast okazał się brak drugiego kija. Idąc wiec zamówić do baru piwo postanowiliśmy zapytać o jakiś zapasowy gdyż do pozostałych stołów były po dwa. Pan za barem z obsługi stwierdził, że niestety musimy grać jednym gdyż drugi zaginął. No cóż poprosiliśmy, więc o bile. Te podano nam w rozlatującym się papierowym pudełku. W jeszcze gorszym stanie był stół. Czasem tak jest, że nawet krzywy stół może być źródłem dobrej zabawy, jeśli można wypić kilka browarów albo coś mocniejszego, ale i to nie było nam dane. Piwo miało smak wody z lekką nutą goryczy, którą to goryczą zaczął trącać ten wieczór. Po wypicie ok. ¾ zawartości naszych kupli stwierdziliśmy, że jednak nie damy rady. Postanowiliśmy wyjść, co też mogło się nie udać gdyż idąc do baru, do którego schodziło się po schodkach w ostatniej chwili zauważyłem dziurę o średnicy i głębokości wystarczającej na skręcenie kostki. Po uregulowaniu rachunku postanowiłem jeszcze skorzystać z ubikacji i tu również niespodzianka. W zlewie znajdującym się wewnątrz znajdowała się dziura. Zrobiłem jeszcze pamiątkowe zdjęcie dziury w zlewie i poszliśmy do innego lokalu. Tifosi raczej nie dostanie drugiej szansy.