Opinia użytkownika: Agnieszka_2314
Dotycząca firmy: Lingualand
Treść opinii: Obsługa. Panie i panowie w sekretariacie są kompetentni, obsługują sprawnie, znają ofertę, udzielają konkretnych odpowiedzi; zostałam poinformowana o pakiecie gratisowym, otrzymałam kartę rabatową na podręczniki; dużym ułatwieniem jest sekretariat online (login i hasło dostajemy przy zapisie), gdzie można sprawdzić wyniki testów, oceny z prac pisemnych, zapisać się na zajęcia dodatkowe Kursy. Wybór języków jest spory: angielski, niemiecki, francuski, włoski, hiszpański, rosyjski, szwedzki, norweski, holenderski. Mnie interesował kurs włoskiego dla średniozaawansowanych, dostałam do wyboru kursy we wtorek i czwartek lub poniedziałek i piątek (16.20 lub 18 po 2 lekcje) lub sobotni (rano, 4 lekcje)- było więc z czego wybierać. Lektorzy. Miałam zajęcia z dwoma lektorkami: polką i włoszką. Obie panie bardzo sympatyczne, mają ciekawe pomysły na prowadzenie zajęć, tłumaczą klarownie, pytają, czy rozumiemy temat, w razie potrzeby robią powtórki. Zależało mi na solidnym powtórzeniu i nauczeniu się gramatyki oraz poszerzeniu słownictwa. Po pierwszym semestrze czuję się zadowolona i nauczona. Zamierzam kontynuować. Ceny i zniżki. Kurs standardowy kosztuje 699 zł/ semestr, można płacić w dwóch lub trzech ratach, ale wtedy wychodzi drożej (odpowiednio 728 i 749 zł). Osoby niestudiujące, rozpoczynające naukę w Lingualand niestety nie mogą liczyć na żadne zniżki. Rabat otrzymają osoby kontynuujące naukę po 1 roku (dwa semestry), opłacające z góry kurs roczny, uczą się w szkole drugiego języka. Ja po zapisaniu się na włoski i angielski dostałam zniżkę 50 zł, czyli dość niewiele. Wyposażenie. Szkoła wynajmuje pomieszczenia od liceum społecznego. Wyposażenie sal jest proste: ławki, krzesła i tablica. Brakuje zajęć z komputerem, szkoła nie dysponuje chyba wystarczającą ilością sprzętu: raz jedna nasza lektorka nie „załapała się” na rzutnik i filmik oglądaliśmy na jej laptopie (10 cali). Zajęcia dodatkowe. Niestety zajęć na moim poziomie (włoski, W2) było mało- tylko gramatyczne, raz na 2 tygodnie. Szkoda.