Opinia użytkownika: Kakaska
Dotycząca firmy: LOTOS
Treść opinii: Podjechałam pod dystrybutor i nie czekałam na obsługę, gdyż tankuję sobie sama, ale tego dnia nie wiem czemu nie mogłam otworzyć wlewu paliwa. Męczyłam się kilka minut, ale niestety nikt do mnie nie podszedł, a jeden z pracowników był na podjeździe i widział, że się męczę. W końcu udało mi się zatankować, więc poszłam do sklepu zapłacić. Pan, który podszedł do kasy miał obrażoną minę, po czym obsłużył mnie używając tylko rzeczowników: faktura? punkty? Red Bull? Nie pożegnał mnie również. Ruchu na stacji nie było.