Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Apart

Treść opinii: Chciałam kupić sznurek pereł. Weszłam do salonu, w którym grupa sprzedawców stała w jednym miejscu o czymś rozmawiając. Rozmowa musiała być interesująca, bowiem nikt nie zauważył mojego wejścia. Po chwili sama odszukałam gablotę z perłami i poprosiłam o podejście kogoś z pracowników. Przyznać muszą, że jeden z mężczyzn niezwłocznie podszedł i podawał mi biżuterie, o którą prosiłam. Jego zachowanie w tym momencie nie budziło żadnych moich zastrzeżeń. Zaznaczam, że w salonie byłam z córką, przez cały czas mojej wizyty żaden inny klient do niego nie wchodził. Nie mogąc się zdecydować na dokonanie wyboru, po chwili wyszłyśmy ze sklepu. Niespełna pół godziny później wróciłyśmy i znów salon był pusty, a grupa sprzedawców dalej rozmawiała stojąc w grupie i nikogo wokół siebie nie widząc. Powiedziałam, że zdecydowałam się na towar, który przed kilkunastoma minutami oglądałam i mierzyłam. W odpowiedzi usłyszałam od jednej z pań: Nie wiem co pani oglądała i co pani mierzyła. Słowa wypowiedziane były z dużym zniecierpliwieniem. Poczułam się dotknięta zwłaszcza tonem, jakim te słowa zostały wypowiedziane. Wydaje mi się dziwne, że personel sklepowy nie zapamiętał JEDYNEJ klientki, a jeśli nawet nie zapamiętał, to sposób odezwania się uważam za niestosowny.