Opinia użytkownika: adur
Dotycząca firmy: Piekarnia Bartkowscy
Treść opinii: Do tej piekarni często wstępuję gdy jestem na starówce, najczęściej po drobiazgi, typu drożdżówka, pizzerka, itp. Niestety opisane tu wydarzenie sprawiło, że mniej przychylnym okiem na nią patrzę. Weszłam po serową bułkę. Podpisana była inaczej (chyba bułka kukurydziana, nie pamiętam już), więc poprosiłam o nią nazwą, którą była oznaczona. Ekspedientka skasowała mnie i podała... całkiem inną bułkę, bardziej twardą. Nie robiłabym problemów, ale nie mogę jeść twardych rzeczy, więc grzecznie wyjaśniłam, że pomyliły mi się nazwy i czy mogłabym zamienić tę bułkę na tą, którą chciałam. Niestety, ekspedientka bardzo niemiłym tonem powiedziała, że na każdą bułkę jest zupełnie inny kod i ona nie zamieni.Wtedy i ja przestałam się uśmiechać i wyjaśniłam, że poprosiłam o tę bułkę, bo była ona źle podpisana. Podpis wyraźnie sugerował, że jest to ta bułka, a dostałam taką, która leżała gdzie indziej i była podpisana inaczej. Rozumiem, gdyby była to podrzędna piekarenka, ale tutejsze ceny i wygląd wyraźnie wskazują na fakt, iż piekarnia ma wysokie aspiracje. Skończyło się na tym, że pani kasjerka z wielką łaską wymieniła mi bułki, jednak jeszcze po wyjściu widziałam przez szybę, jak obgaduje mnie z inną kasjerką. Było to przykre, gdyż również wolałabym załatwić tę sprawę dużo grzeczniej, a przecież z pewnością w sklepie był ktoś, kto umie wycofać kod z kasy.