Opinia użytkownika: kaccper
Dotycząca firmy: Inwazja PC
Treść opinii: Jak wszedłem do salonu, znajdowały się tam dwie osoby i sprzedawca. Zauważyłem, iż sprzedawca w trakcie sprzedaży klientom przede mną w trakcie rozmawiał przez telefon, jak udało mi się podsłuchać rozmowa dotyczyła asortymentu sklepu lecz moim zdaniem nie powinna sie ona odbywać w trakcie sprzedaży i przy klientach. Sprzedawca nie przywitał mnie i nie podszedł do mnie ani nie nawiązał żadnego kontaktu, dopiero sam musiałem nawiązać rozmowę i sprecyzować w jakim celu odwiedziłem salon. Kiedy wyjaśniłem do czego będę używał laptopa i jakie parametry mnie interesują, sprzedawca właściwie zaproponował tylko jeden model aczkolwiek nie potrafił jasno mi wytłumaczyć dlaczego akurat ten model mi poleca, odniosłem wrażenie, że tylko ten jeden model spełniał moje oczekiwania pod kątem parametrów i był dostępny akurat w salonie. W miarę precyzyjnie starał się opisać produkt. Na moje pytanie, czy w przypadku zakupu laptopa dostanę coś dodatkowo. Odpowiedział, że może mi dać torbę gratis i myszkę. Tutaj muszę dodać iż miał problem ze znalezieniem torby, którą mi oferował gratis a jak już znalazł, torba była w foli ale bardzo zakurzona, jak położył ją na ladę to dużo kurzu poleciało na mnie. Zareagował głupim uśmieszkiem - NIE PRZEPROSIŁ! Jak już sprawdził i spakował cały zestaw zapomniał mi dodać tej gratisowej myszki, nie wiem czy aby nie celowo? Muszę tutaj jeszcze dodać, iż w trakcie sprzedaży mi laptopa obsłużył innego klienta, który akurat przyszedł po klawiaturę. Wyglądało to tak, że przerwał rozmowę ze mną tłumacząc, że szybko "załatwi tego klienta" a, że ze mną potrwa to dłużej. Oczywiście z tym klientem szybko mu nie poszło, bo nie mógł znaleźć klawiatury usb(jaką sobie życzył klient). Sam ten klient zwrócił sprzedawcy uwagę aby mnie skończył najpierw obsługiwać, poirytowany zachowaniem sprzedawcy zakupił klawiaturę nie taką na jakiej mu zależało. Najlepsze, że sprzedawca nie miał wydać reszty w kwocie 10 zł więc sprzedał ją taniej o te 10 zł. Zastanowiło mnie odrazu co w przypadku wiekszej kwoty reszty? Przy płatności, kiedy wyjąłem kartę chcąc zapłacić poinformował mnie o pbieranej prowizji i braku rabatów w przypadku takiej płatności. Sprzedawca nie miał identyfikatora i firmowej koszulki. Nie był schludnie ubrany. Miał "wczorajszy" zarost na twarzy i poczułem nieprzyjemny, odrażający zapach z ust. . Jego oczy były przekrwione i sprawiał wrażenie jakby był nie wyspany po nocnej imprezie. Ogólnie jego wygląd sprawiał wręcz wrażenie odpychające a jest przecież wizytówką firmy w salonie. Na stanowisku pracy handlowca panował nie ład, leżały jakieś paragony i ulotki. Ogólnie bałagan. Napewno nie wrócę do tego sklepu jako klient. Byłem nie miło zaskoczony takim sprzedawcą, który zamiast mnie zachęcić, zniechęcił mnie do następnej wizyty w tym salonie jako klient i na pewno nie poleciłbym tego salonu znajomym.Dodatkowo jeszcze po wejściu do sklepu dało się zauważyć słabe oświetlenie salonu i bardzo widoczne braki w żarówkach na suficie. Podłoga nie do końca była czysta, ale najbardziej odrzucała widoczna i spora warstwa kurzu na ladach i wystawionych laptopach. Sprzedawca jak zabrał do spakowania laptop na który się zdecydowałem w jego miescu pozostała również bardzo widoczna warstwa kurzu. Szyby też nie do końca były czyste, dało się zauważyć smugi. Towar był ułożony bez żadnej logiki.