Opinia użytkownika: Wojtek.w.d.
Dotycząca firmy: Real
Treść opinii: "Walentynki" więc chcę kupić coś najbliższej osobie. Po drodze jest Real. Może to nienajlepszy pomysł na prezent ale jakieś słodycze mogą być fajnym dodatkiem do prezentu. Wchodzę, w głębi stand z promocyjnymi produktami Ferrero. Widzę, że kupując opakowanie Raffaello lub Ferrero Rocher, małe opakowanie dostaję gratis. Super. Tylko czy to opakowanie mam wziąć ze standu, z półki czy dostanę przy kasie, jak to bywa w innych sklepach. Podchodzę do pracownika ale pracownik nie wie, odsyła mnie do informacji. W informacji akurat trafiam na kierowniczkę. Kierowniczka nie wie. Dzwoni do kogoś, potem znowu. Nikt nie wie. W końcu podpowiama, że może w systemie jest już informacja o promocji i dostanę rabat. Pani kierwoniczka potwierdza, ze tak to moze właśnie działać. Trudno. Idę do kasy. Najwyżej bedę się kłócił. Przy kasach sporo ludzi, więc idę do "Szybkiej kasy". Tutaj szybko wszystko zliczam i nawet nie było problemu z jabłkiem, które było sprzedawane na sztuki. Pan sprzedawca wbija kod i już mogę wyjść. Zaraz, nie tak szybko... ochrona mnie zatrzymała, ponieważ muszę pokazać paragon (mimo, że przy 4 kasach byłem sam a ochrona stała przy mnie - czułem się jak potencjalny złodziej). Ochrona podstęplowała paragon i mogłem wyjść. Dziwne, że w tym hipermarkecie towar zostaje wystawiony a reszta - cóż, niech klient sobie radzi, ważne, żeby tylko czegoś nie ukradł.