Opinia użytkownika: Małgorzata_1001
Dotycząca firmy: Bomi
Treść opinii: Od początku otwarcia korzystałam z usług tego sklepu, mam kartę stałego klienta. Sklep, jak na swoją powierzchnię jest dość dobrze zaopatrzony, jednakże ostatnio zrezygnowałam z robienia w nim zakupów. 1. Zdarzają się produkty z aktualnym terminem przydatności, ale są już pokryte pleśnią. I to nie tylko te z wyprzedaży, ale i dostępne na stoisku. Zgłaszałam u kierowniczki sprawę serów (szczególnie ser śmietankowy z papryką), sytuacja miała się poprawić, ale już kilka razy musiałam wyrzucić ten zakup (mieszkam w znacznym oddaleniu od sklepu, nie mogę za każdym dokonywać zwrotów). Gdy zwróciłam uwagę sprzedawczyni, iż kroi ser pokryty pleśnią, ta najpierw sprawdziła datę przydatności do spożycia (ser nie był przeterminowany), a potem zaproponowała, że obkroi pleśń z sera, co też poczęła robić. 2. Warzywa i owoce, niektóre z nich nadają się również do wyrzucenia, a nie sprzedaży. 3. Wędliny - duży asortyment, ale nie pierwszej świeżości 4. Obsługa - niektóre panie z działu mięsnego, są wiecznie niezadowolone, czasem miałam wrażenie, że przeszkadzam im w układaniu wędlin, co zdaje się być dla niektórych z nich ulubionym zajęciem. Zdarzyło się kiedyś,że na dwoje klientów przypadały trzy panie obsługujące, przy czym dwie nie zwracały na mnie przez dłuższy czas uwagi, skupiając się właśnie na układaniu wędlin. 5. Gdy przywiązałam się do jakiejś marki produktów, ta nagle znikała i pojawiała się bardzo rzadko lub wcale. Dotyczy to produktów chętnie kupowanych także przez innych klientów (np. kabanosy drobiowe firmy Tarczyński, kawa MK Premium czerwona). Moja zła opinia nie dotyczy wszystkich pracowników tegoż sklepu, gdyż niektórzy są i sympatyczni, i kompetentni.