Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: Sobotni wieczór. Piwo, pilot, za chwilę jakiś film, względnie meczyk... Niestety, sielankowa atmosfera została brutalnie zgnieciona przez szarość życia. Mała Zosia nie ma kaszki (w jej języku „kaśki”) na kolację więc dzielny tata ubrał się i wyruszył na zakupy. Swe kroki skierowałem ku pobliskiemu hipermarketowi Kaufland, gdyż dowiedziałem się że w tym tygodniu oferują kaszki firmy BoboVita w cenach promocyjnych. Niestety, w Kauflandzie nie można szybko przedostać się w okolice kas, gdzie umiejscowione są regały z artykułami dla dzieci. Musiałem obejść cały sklep, po drodze zauważyłem rzodkiewki po 0,99 zł więc włożyłem kilka pęczków do koszyka. Po drodze stwierdziłem, że jak zwykle w sklepie panuje ład i porządek. Niestety, wzmiankowany ład i porządek dziwnym trafem w ostatniej alejce zamienia się w nieład i nieporządek; zmęczeni długim spacerem klienci pozostawiają tutaj część zakupów. Można tu wśród napojów spotkać kawę ziarnistą, a przy lodach olej rzepakowy. Niestety takie zjawisko zauważam przy każdej wizycie, może pracownicy powinni baczniejszą uwagę zwracać na porządek w newralgicznym punkcie sklepu. W końcu dotarłem do regałów z interesującym mnie asortymentem i stwierdziłem że chyba przez tą okolice przeszło tornado. Po kaszkach zostało tylko wspomnienie, czarne lakierki, co jeszcze nie wiem.... WRÓĆ! - to nie ta piosenka. Zostało tylko wspomnienie, puste kartony, co jeszcze nie wiem. Jak to nie wiem, przecież... wystarczy odsunąć kilka warstw i pod spodem... a jakże SĄ !!! Żenujące, że nurkowanie musiał uskuteczniać dzielny tata głodnego dziecka a nie pracownicy, którzy przecież musieli zauważyć, że należy uprzątnąć puste kartony i wyłożyć towar na półkę. Z wypakowanym koszem dotarłem do kasy, gdzie uśmiechnięta kasjerka sprawnie mnie obsłużyła. Ogólnie pozytywnie oceniam zakupy w tym sklepie, ale życzyłbym sobie następnym razem zobaczyć nieco większy porządek w tym markecie.