Opinia użytkownika: Barbara_440
Dotycząca firmy: Raj Ewa
Treść opinii: Poszłam tam z chłopakiem,ponieważ pilnie potrzebowaliśmy kupić brakujący składnik do pizzy,a był to najbliższy czynny sklep. Ogółem bardzo rzadko tam zaglądam,ponieważ ceny są kosmiczne,ale wiadomo-jak mus,to mus. W sklepie była duza kolejka,pani stojąca za kasą obsłuiwała dośc flegmatycznie. Chłopak powiedział,że wzięłą go ochota na serek topiony więc korzystając z tego,że kolejka przede mna była długa, podeszłam do szybki żeby zobaczyc ceny serków i...o zgrozo! Nie zapomnę tego widoku!Serek na wystawie był pokryty warstwą pleśni, zielono-białego nalotu,który przebijał z opakowania(był to serek w takim foliowym opakowaniu).Kiedy zwróciłam na to wage Pani zza kasy, ta odrzekła od niechcenia "Jak szef wykładał to były dobre". Poprosiłam aby coś z tym zrobiła, a ona na to "że potem rzuci sobie okiem"..Czy to nie są jakieś kpiny? Dodatkowo chodzac na autobus zauważyłam(sklep jest na przystanku),że panie naklejają karteczki że jest przerwa kiedy tylko chcą i wychodza na fajeczkę.