Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Targowisko miejskie
Treść opinii: Prozaiczne zakupy owoców na „szybko”. Nie chcę się oddalać od dworca. Wiem że na jego tyłach jest małe targowisko. Zatrzymuję się przy pierwszym zauważonym stoisku z tą ofertą. Kram jak kram. Towar wyeksponowany na zewnątrz w skrzynkach jest opisany cenowo. W środku drewnianej budki siedzi sprzedawca. Ale mnie szybko spostrzega i wychodzi. Pytam się czy mogę wybrać sobie owoce i dostaję jego zgodę. Podobnie jabłuszka sobie mogę sobie wybrać. Banany o zbrązowiałej Skurce w ogóle nie zachęcają mnie do ich zakupu. Mam jabłka i mandarynki i to mi musi wystarczyć. Mandarynki jak się okaże potem, podczas konsumpcji najprawdopodobniej były zmieszane gatunkowo. Część soczysta i słodka, ale niektóre sztuki wręcz nie zjadliwe wirowate, bez smaku. Sprzedawca, Pan w średnim wieku, miły i życzliwy. Towar jakościowo nie równy, średni.