Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: KFC
Treść opinii: Nie dało się inaczej tego zorganizować .Między jednym spotkaniem a drugim mam czas wolny. Postanawiam go spożytkować na krótki odpoczynek połączony z wczesnym obiadem i przeglądem prasy. Te parametry plus dogodna lokalizacja spełnia sieciowa restauracja KFC. Jeżeli o menu typu Fast food to jej oferta chyba najbardziej mi odpowiada. Wita mnie kolejka, wynikiem której jest funkcjonowanie tylko dwóch kas. Trzy pozostałe są zamknięte. Gdyby mi się spieszyło byłby duży problem. Z stojaka biorę gazetę prawną i dziennik. I oczekuję cierpliwie na swoją kolej. Z kuchni dociera gorąco. Wygląda też w pewnym momencie inny pracownik ale kasy dodatkowej nie otworzono. Kolejka za mną się powiększa. Po upływie kilku minut pojawia się kobieta, kierownik zmiany którego wyróżnia ubiór, biała koszula gdzie dla pracowników szeregowych strojem obowiązującym jest koszula w kratkę. I kierownik i pozostały personel ma małe plakietki identyfikacyjne. Pani kierownik pomaga dwóm Panom na kasie przygotowywać zamówienie. Mężczyzna który mnie obsługuje, brunet, z leko falowanymi włosami, w młodym wieku, z uśmiechem mówi dzień dobry .Zapytany o składniki Twister Atikos dokładnie i wyczerpująco odpowiada. Bez pośpiechu i zniecierpliwienia. A gdy się na Twister Atikos decyduję proponuje zakup zestawu i tu również spontanicznie mówi co na zestaw się składa. Całe zamówienie jest szybko skompletowane przy pomocy wspominanej już tu Pani kierownik. Dostaję nie wiedzieć do czego sztućce. Kubek na tacę jest postawiony do góry dnem. Płacę kartą i nawet udaje mi się zająć miejsce przy stoliku. Cóż cztero osobowym co prawda ale nikt podczas mojej tam bytności się nie przysiada i nie rości z tego tytułu pretensji. Wystrój jest oszczędny w formie. Bardzo miłym akcentem są gdzie niegdzie wystawione donice z liściastymi kaktusami. Restauracja czysta. Czysto i schludnie na blacie gdzie stoi dystrybutor zimnych napoi. W wystarczającej ilości słomki i denka. Zewnątrz lokal zajmujący dolny poziom secesyjnej kamienicy jest wizualnie kiepski. Niby np. szczegół jak niebieski ramy okienne, dużych wysokich zakończonych półkolem szyb jakoś mi nie pasują. Minus za schody, które lokal ten zamykają dla osób niepełnosprawnych. Minus za kolejki. A plus za opanowany personel. Miły i kulturalny. Jednak minusy przeważają niestety i ta restauracja i dzisiejsza w niej wizyta nie są w ogólnej ocenie pozytywne.