Opinia użytkownika: MałgorzataKlara
Dotycząca firmy: Na Rogu Czasu
Treść opinii: Zgodnie ze standardami zostałam przywitana na wejsciu. W związku z tym, że byłam pierwszą z trzech umówionych osób czekałam przy bocznym stoliku. Miła kelnerka podeszła i zapytała czy podać mi coś do picia. W chwili gdy pojawili się oczekiwani goście zaprowadzono nas do dolnej sali. Nastrojowa sala ze stolikami na różną ilość osób. Wbrew zasygnalizowanym preferencjom co do miejsca posadzono nas przy innym stoliku bez podania przyczyny (naszym wyborem była wygodna kanapa w środowej części sali). Siedzielismy przy bocznym stoliku z 1 dostawionym krzesłem, kanapa pozostała pusta do końca naszego pobytu. Jedzenie było dobre, ale na tym koniec. Napoje: czerwone wino i herbaty - standard. Bardzo miła kelnerka. Brak papieru do rąk w toalecie. Nie doczekaliśmy się na rachunek, dlatego zdecydowaliśmy się zapłacić przy barze. Pan zrobił niezadowoloną minę słysząc naszą prośbę o policzenie 3 odzielnych sum jako,że kazda osoba płaciła za siebie. Nikt nie dziękował za przyjście i nie zapraszał ponownie. Tak jest w standardach zachodnioeuropejskich.