Opinia użytkownika: nattan
Dotycząca firmy: KFC
Treść opinii: W restauracji było stosunkowo mało klientów, więc do kasy nie czekałem długo. Obsługujący mnie kasjer był uprzejmy, utrzymywał kontakt wzrokowy, powitał mnie, pożegnał, życzył smacznego i zaprosił ponownie, ale nie zaproponował napoju ani dodatków. Zauważyłem też, że kasjer obsługujący obok zachowywał się dziwnie. Nie kładł, lecz rzucał zamówienie na tacę klienta - za pierwszym razem rzucił tackę z kawałkami kurczaka tak, że Hot-Wings sturlał się z talerzyka, później rzucił frytkami rozsypując kilka. Niestety miałem zastrzeżenia dotyczące jakości potraw. Zamówiłem tylko Stripsy i sprawiały one wrażenie tłustych. Nie były gorące, lecz ciepłe, panierka była chrupiąca, ale miała posmak tłuszczu - podobnie mięso. Odniosłem wrażenie jakby stripsy leżały długo na ladzie po usmażeniu i nasiąknęły parą wodną, którą lady są ogrzewane. W restauracji było ogólnie czysto, nie zauważyłem śmieci ani brudu na podłodze, ale odnotowałem inny problem. W KFC zadomowili się pijacy, od których dochodził nieprzyjemny zapach. Wchodzili do restauracji, wychodzili, odwiedzali toaletę - czułem obawy korzystając z niej, zwłaszcza, że w kabinach były nawet wyłamane zamki i żadna się nie zamykała. Ochroniarz wdawał się z nimi w bezowocne dyskusje, które nie odnosiły skutku. Zdecydowanie najmocniejszymi punktami mojej wizyty w tej restauracji było uprzejme zachowanie obsługującego mnie kasjera i krótki czas oczekiwania na obsługę, pozostałe rzeczy muszę zaliczyć na niekorzyść.