Opinia użytkownika: Anna_149
Dotycząca firmy: Cukiernia Sowa
Treść opinii: Celem wizyty w cukierni Sowa znajdującej się w budynku Realu było napicie się gorącej czekolady. Zaraz po wizycie w restauracji Sai-gon udaliśmy się do cukierni Sowa, która znajdowała się niedaleko restauracji Sai-gon. Za filiżankę gorącej czekolady zapłaciliśmy 6,50 . a za ciastko 1 szt. drożdżówka 1,80. Nie wiadomo dlaczego dostaliśmy paragon na kwotę 15,16. Zostaliśmy obsłużeni przez młodą pracownicę znużoną obsługą klientów w pogniecionym stroju służbowym. Z ilości podanej gorącej czekolady za ta kwotę 6,50 od filiżanki, też nie byliśmy zadowoleni.Była to bardzo mała filiżanka z bardzo gęstą czekoladą. Spowodowała ona jednak to , że będąc w podróży nie czuliśmy dzięki niej żadnego zmęczenia.