Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: czystairlandia

Dotycząca firmy: Shakers Club

Treść opinii: Do wejścia do tego klubu zachęciła mnie promocja - ulotka, którą otrzymałam przechodząc ulicą Szewską, niemal tuż przed bramą wejściową do lokalu. Miejsce od strony ulicy słabo oznaczone, niemal niewidoczne, lokalizacja pierwsze piętro schodami na górę. Gdyby nie przypadek pewno nie wiedziałabym, że taki lokal tu istnieje. Popołudniowy dzień, kilkanaście osób w środku, kilka sal. Tuż po wejściu udaję się ze znajomą zająć stolik, nie ma z tym problemu. Zanim złożę zamówienie przeglądam ulotkę reklamową. Kolorowa i konkretna, atrakcyjne kupony rabatowe. Wątpliwość jednak wzbudzają dwie rzeczy, a mianowicie: w podanym cenniku na ulotce obco brzmiące nazwy nie zrobią pozytywnego wrażenia i nie zachęcają do wejścia klientów, którzy nie posługują się językiem angielskim. Herbata, piwo, gorąca czekolada i inne napoje bezalkoholowe i alkoholowe mają swoje nazwy w języku polskim, wypadałoby używać ich w rodzimym brzmieniu. Podobnie jak informacja na kuponach - ulotkach o tzw. pojemności napoju jest raczej pożądana. Podczas składania zamówienia przy barze te informacje dostaję w odpowiedzi na moje zapytanie. Obsługa grzeczna, miła, szybko podaje zamówienie. Gdy siedzimy widzę, że barman klika razy sprząta na sali przy stolikach po klientach, którzy opuścili to miejsce. Atmosferę fajnego miejsca psuje po kilkunastu minutach zbyt głośna muzyka i światła reflektorów ściennych, nie da się rozmawiać, mam wrażenie, że zaczęła się niezapowiedziana dyskoteka.