Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Pijalnia Czekolady E. Wedel
Treść opinii: Kolejna wizyta- przyjechała kolezanka z tzw wsi i trzeba ja gdzieś zabrać. Pcha się do czekolasdziarni ale widzę, że na przestrzeni miesięcy obsługa się nie poprawiła. Byłam tu dwa razy i za każdym panie kelnerki były powolne, jakby były na wakacjach pod palmą. Najwidoczniej uważają, że ich zadaniem jest przespacerowanie się po sali i położenie karty na stoliku. Szkoda. Co do meritum. Słyszałam legendy n/t czekoladziarni Wedla. I, niestety, zostały one rozwiane już przy pierwszej wizycie. Może i czekolady robią z czekolady, a nie z proszku, ale są bardzo rzadkie, za to bardzo słodkie. A biała, to już nic innego jak ulep. Nie polecam. No chyba, że macie dołek ;). Z deserów spróbowałam maliny z jogurtem. Myślałam, że w takim miejscu dodadzą jakiś swój pierwiastek. Ale się rozczarowałam. Nie rozczarowuje natomiast wnętrze. Eleganckie, przywołuje na myśl pokój dwudziestowiecznej rodzinny inteligenckiej. Naprawdę piękny. Samo ono niestety to za mało, żeby tu wracać. Chyba, że koleżanki będą ciągnąc :).