Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Astra
Treść opinii: W trakcie zajęć na studiach w niedzielne popołudnie wybrałam się z koleżanką na zakupy do Astry. Ponieważ chciałyśmy kupić tylko papierosy wybrałyśmy stoisko alkoholowe, w którym nie było kolejki. Myślałam, że to będzie szybka miła wizyta, jednak rzeczywistość okazała się inna. Jedna z pracownic krzyknęła do kasjerki z działu alkoholowego, żeby podała klientowi papierosy. Ona odkrzyknęła (przez pół sklepu), że nie może klientowi ich wręczyć, że może je podać tylko pracownicy. Kobieta z kasy ogólnospożywczej zaczęła krzyczeć, że nie rozumie takiego braku koleżeństwa i powiedziała 'no ja nie wiem czy ty dla wszystkich taka będziesz!'. Ta jej odpowiedziała 'to idź naskarż kierowniczce'. Tak wywiązała się dosyć długa kłótnia, przy wtórze jeszcze innych kasjerek. Chciałabym zaznaczyć, że obie Panie miały ok. 50 lat i mogły się wstrzymać z tą dziecinadą zwłaszcza, że przy kasach stało sporo zażenowanych klientów, po których minach było widać, że nie są to przyjemne zakupy. Moim zdaniem pracownicy wszelkie spory powinni rozwiązywać na osobności, zamiast krzyczeć na siebie przez cały sklep wychylając się zza klientów.