Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Ada_3

Dotycząca firmy: Tesco

Treść opinii: Wczoraj udałam się do sklepu Tesco przy ulicy Wielickiej, gdyż chciałam zoriętować się w laptopach zabawkach, oraz zakupic kilka drobiazgów do domu. Wzięłam duży wózek w którym były jakies reklamówki foliowe i gazetki promocyjne. Wyrzuciłam te rzeczy do kosza, gdyż reklamówki były podarte, a gazetki mnie nie interesowały. Wchodząc na sklep na pierwszy rzut widać było ustawione stoisko z mandarynkami. Owoce były w cenie promocyjnej, więc towaru było bardzo dużo, ba nawet za dużo,ponieważ owoce były porozrzucane po podłodze. Idąc dalej alejkami zauważyłam, że ekspozycje znowu są przełożone co utrudnia znalezienie produktu. Podeszłam do stoiska zabawkowego i rozglądałam się za szukanym towarem. Przy kilku rzeczach zauważyłam brak cen, niektóre produkty po sprawdzeniu w czytniku, były w zupełnie innej cenie, niż widniała ona na półce. Niestety interesującej mnie rzeczy nie było więc już byłam mało zadowolona. Podeszłam do stoiska AGD, gdyż potrzebowałam worki do odkurzacza. Nie mogłam wogóle znaleźć produktu i myślałam, ze go nie ma na sklepie. Ale chciałam jeszcze się upewnić pytając personel. Znowu nie było nikogo na stoisku, kto mógłby mi pomóc. Zrezygnowana zaczęłam isć do kasy kiedy na stoisku z artykułami kosmetycznymi zauważyłam pracownika. Podeszlam do niego i zapytałam o produkt, pracownik podszedł ze mną do stoiska ze sprzetem AGD ale rónież nie mógł znaleźć interesującego mnie produktu, aż w końcu powiedział, że produktu chyba nie ma. Zapytałam go czy napewno nie ma czy chyba nie ma, wtedy praconik powiedział do mnie, że on nie jest odpowiedzialny za to stoisko i on nie wie. Zapytałam kto w takim razie ma wiedzieć i czy może mi tą osobę przysłać. Pan odpwiedział, żebym poczekała i poszedł. Nie było ani jego ani nikogo innego 15 minut. Po tym czasie zrezygnowałam z czekania i poszłam do kasy. Bardzo nie podobało mi się jak mnie pracownik potraktował, widać było, że wogóle sie mną ani moimi potrzebami nie przejął.