Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Salve
Treść opinii: W dniu dzisiejszym poszłam do przychodni Salve wykonać zlecone mi przez lekarza badania krwi. Obsługa rejestracji była uprzejma i całkiem sprawna. Po zadaniu mi kilku pytań i wypełnieniu odpowiednich dokumentów skierowano mnie do pokoju zabiegowego. Przede mną czekała jedna osoba, która została obsłużona w ciągu niecałych 10 minut. Weszłam do gabinetu, usiadłam i w tym momencie rozpoczęła się moja gehenna. Pielęgniarka jakby rozpłynęła się w powietrzu. Po 20 minutach oczekiwania zapytałam w rejestracji czy jest szansa, że ktoś przyjdzie wykonać badanie. Usłyszałam odpowiedź, że pielęgniarka jest zajęta zakładaniem komuś aparatu holtera. Na moje stwierdzenie, że spieszę się do pracy, uzyskałam odpowiedź, że przecież pielęgniarka się nie rozdwoi. Czekałam jeszcze około 10 minut. Od pracownika nie usłyszałam nawet słowa przepraszam, że tyle musiałam czekać. Uważam za skandal sytuację, gdzie w prywatnej przychodni, gdzie płaci się za badania i wizyty lekarskie, jedna osoba zajmuje się w tym samym czasie obsługą pacjentów z kilku gabinetów. Ciekawą rzeczą był też dla mnie fakt, że kazano mi przelać mocz, który przyniosłam na badania w pojemniku kupionym poprzedniego dnia w aptece, przeznaczonym właśnie do tego celu, do innego naczynia.