Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Totalizator Sportowy

Treść opinii: Czasami odzywa się we mnie hazardzista i wówczas swe kroki kieruję do kolektury totolotka. Najczęściej kupuję tak zwane zdrapki, losy gdzie zasady są proste i jasne. Zazwyczaj jest kilka rodzajów pod różnymi nazwami, w cenach po 1 zł i po 2 zł. Ponieważ po zakupie nie sprawdzam na miejscu co się kryje w danym losie, a czynię to w domu zazwyczaj gdy los jest wygrany wymieniam go przechodząc akurat w pobliżu jakiegoś punktu z Lottomatem w dniach następnych. I tak właśnie jest tym razem. Mam kilka losów które chce wymienić a jako że jestem właśnie w Centrum Handlowym Warszawa Wileńska, to do zlokalizowanego tu punktu się udaję .Mieści on się na parterze, pod schodami ruchomymi, zaraz koło drzwi łączących galerię i dworzec PKP. Jest on niewielki, sprawia wrażenie prowizorki. Prowadzi sprzedaż zewnętrzną. Obudowany jest żółtymi ściankami działowymi. W środku są dwie maszyny Lotto i jedna Pani z obsługi. Kobieta w średnim wieku ubrana jest skromnie w czarny sweterek i czarną dzianinową bluzkę pod nim. Podaję jej losy aby je sprawdziła. Pani ma z tym najwyraźniej problem. Kilka krotnie wprowadza kod losu i kilkakrotnie maszyna go nie akceptuje. W między czasie dopytuję się czy dostępne są tylko zdrapki których wzory są przyklejone od zewnątrz do szyby(są to autentyczne losy wygrane, z uciętym rogiem i przypiętym wydrukiem wypłaty). Pani potwierdza. Braki i dość mały wybór tłumaczy raz niedawnym remanentem dwa oczekiwaniem na dostawę. Po dość długim i nie mrawym sprawdzani w lottomacie moich losów decyduję się na nowe losy pod nazwą „Szybkie 50”, po dwa „Fiesta” i „Śnieżka” oraz jeden zakład dużego lotka. Nie jest to zgodne z moim pierwotnym planem ale nie ma losów które chciałam. Ponieważ za mną tworzy się coraz większa kolejka, nie chcąc przedłużać czasu mojej obsługi nie zastanawiam się dalej co bym jeszcze mogła z losów nabyć. Mając porównanie do innych punktów lotto ten w Galerii Wileńska wypada słabiutko. Pani jest dość powolna i sprawia wrażenie nie do końca obeznanej z obsługą maszyny. Sprzedawca nie poinformował mnie o trwającej promocji powiązanej z zakupem losu lotto (dawniej pod nazwą duży lottek) Minus również za okrojoną ofertę.