Opinia użytkownika: Magdalena_1900
Dotycząca firmy: Stokrotka
Treść opinii: Wybrałam się dziś na zakupy do supermarketu Stokrotka znajdującego się na moim osiedlu. Sklep jest dość dobrze zaopatrzony więc z racji tego, że po Nowym Roku w wielu sklepach półki świecą pustkami postanowiłam, że sprawdzę czy to samo czeka mnie również i tutaj. Pod tym względem na szczęście się pomyliłam, ale...no właśnie. W Stokrotce niestety zawsze jest jakieś "ale". Dbam zawsze o to żeby w codziennej diecie mojej rodziny znalazło się dużo nabiału więc jemy/pijemy jogurty. Jeśli jogurt pitny to z reguły Danone. Jakież było moje zdziwienie gdy sięgając po taki jogurt dziś w Stokrotce widniała na nim data ważności 01.01.2011r. Myślałam, że to ja źle widzę, ale po dokładnym przyjrzeniu się dacie byłam pewna swojego wzroku. Fakt ten został zgłoszony przeze mnie ekspedientce przy kasie. Została wezwana inna Pani, która o nic nie pytając z miną pełną wyrzutów zasiadła do kasy obok i zaczęła kasować towary innych klientów. W Stokrotce Panie mają zawsze to samo wytłumaczenie(bo sytuacja taka nie zdarzyła się po raz pierwszy), że koleżanka musiała to przeoczyć bo wczoraj wykładała towar. Odpowiedź znana przeze mnie na pamięć. Droga klientelo Stokrotki we Włocławku zwracam się do Was z uprzejmą prośbą o sprawdzanie dat ważności na każdym z produktów, które tam kupujecie bo nigdy nie wiadomo co trafi do Waszego koszyka, a później do Waszego żołądka. Nie każdy bowiem lubi odchorować takie zakupy. Z poważaniem. Uważna obserwatorka.