Opinia użytkownika: Marta_61
Dotycząca firmy: Klinika Salus
Treść opinii: Wczorajszego dnia udałam się do klinki Salus, do której rano się umówiłam na wizytę do internisty. Miałam stawić się na godz. 14.30 Z racji tego, że mieszkam na drugim końcu miasta, wyjechałam dużo wcześniej i w recepcji byłam o godz. 14.11 Stałam w niesamowicie długiej kolejce i słyszałam jak pielęgniarki rozmawiają o nowym systemie komputerowym. Panie z recepcji bardzo głośno rozmawiały z pacjentami i każdy mógł usłyszeć o czym rozmawiają. W międzyczasie panie zajmowały się wszystkim innym niż interesantami czekającymi w niesamowicie długiej kolejce. Stałam tam ponad 20 min i czekałam jako 5 osoba. Pracownice recepcji były wyraźnie zmęczone i rozdrażnione, co dało się odczuć w ich relacji z pacjentami. Uważam, że w dniach, kiedy wdrażany jest nowy system, klinka traci na wizerunku, ponieważ pracownicy nie radzą sobie z programem, czas obsługi pacjentów się wydłuża, a poirytowani pracownicy wyładowują emocje na pacjentach.