Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Pod Arsenałem
Treść opinii: Lokal zainteresował mnie i moich współtowarzyszy, ponieważ było to miejsce, które brało udział w programie 'Kuchenne rewolucje". Nie mieszkamy w Toruniu, ale nie było ciężko znaleźć ów lokal. Jedynie wejście nie było zachęcające, gdyż po wejściu do budynku schodziło się do piwnicy. Na wejściu zostaliśmy miło powitani, nie wiemy przez kogo (może to był manager). Po wybraniu stolika zdziwiło nas to, że w bliższym otoczeniu nie ma żadnych wieszaków na płaszcze, więc wędrowaliśmy z nimi przez restaurację. Gdy udało się przysiąść do stolika, podszedł do nas kelner. Bardzo miło i profesjonalnie przyjął zamówienie. Zaproponował nam napoje wydłużając rachunek - co jest pozytywnym działaniem dla restauracji ponieważ tak naprawdę to kelnerzy najskuteczniej wpływają na obroty lokalu. Na posiłki nie czekaliśmy długo. Oczywiście zaproponowano nam czekadełko, co umiliło ten czas. Same posiłki nie zrobiły na nas wielkiego wrażenia. Swoje pierogi ze szpinakiem uznałam za nie przyprawione. Za to polecić mogę sałatki. Restauracja dolicza sobie napiwek już do rachunku - nieświadomie zostawiliśmy więc dwa napiwki. Cała oprawa zrobiła większe wrażenie niż serwowane potrawy, ale było miło.