Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: ZTM Warszawa
Treść opinii: Dziś mi się kończy ważność karty miejskiej, na której kodowane są bilety tzw. okresowe 30 i 90 dniowe. Jako iż obecnie mam ten drugi wariat nie mogę przedłużyć jej ważności na 30 kolejnych dni bez straty dnia(dni) w którym ją doładuję przed terminem do którego jest ona ważna z tytułu wcześniejszego zasilenia . Trochę to zagmatwane. Przykładowo bilet 90 dniowy jest ważny do 13 12 2010. Tego dnia doładowując kartę na kolejne 30 dni muszę liczyć się z faktem iż 13 grudnia wliczany jest do nowego biletu. Problemu nie ma w przypadku gdy przedłużam ważność karty miejskiej na taki sam okres jaki poprzednio na niej zarejestrowano.13.12. wykupuję bilet na 90 dni ale jego ważność zaczyna się od 14.12.Jak tłumaczy mi Pani w okienku kasowym W Punkcie Obsługi Pasażera, na antresoli stacji metra Marymont spowodowane jest to, jak określa” innym kontraktem”, co kol wiek by to miało znaczyć. W każdym bądź razie dość to kłopotliwe i choć jeden dzień w odniesieniu do miesiąca czy kwartału wydaje się być stratą nikłą, ale co do zasady jeżeli bilet jest wykupiony na 30 czy 90 dni to tyle powinien dni obejmować. A wiadomo rano czy nawet w nocy nie ma możliwości przedłużenia ważności karty, a nawet jak są 24h automaty biletowe to jakoś te urządzenia nie wzbudzają mojego zaufania. Nie jako zmuszona przez sytuację i „kontrakty” ZTM koniec końców kupuję ponownie bilet 90 dniowy. Plus taki iż do marca mam spokojną głowę i portfel z tą przynajmniej kwestą . Jednakże nie rozumiem nadal problemu dla czego nie można doładować karty miejskiej wcześniej na inny okres zachowując wszelkie terminy. Kiedyś to nie stanowiło problemu ale obecnie karta miejska jest spersonalizowana i nie można jej dostać kupując bilet okresowy. Oferta więc nie za bardzo przyjazna klientowi tu pasażerowi. Sam punkt na wspomnianej stacji Metra Marymont jest dość mały acz przestronny. Po prawej i lewej stronie przeszklone po całości okienka. Po środku stojak z ulotkami komunikacji miejskiej. Jedno z nich bez obsady, ale kolejki nie ma. Pani siedząca przy drugim ,kobieta w średnim wieku jest schludnie ubrana, adekwatnie do charakteru pracy – białą koszulową bluzkę z krótkim rękawem którą pod szyją ożywia czerwona apaszka spięta srebrną klamrą, szybko i sprawnie rejestruje na karcie koleiny bilet ,przyjmuje za niego należność poprzez formę bezgotówkową to jest kartę płatniczą.