Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Obiektyw

Dotycząca firmy: Ewa

Treść opinii: Odwiedziłem dziś Salon Fryzjerski Ewa w CH Auchan w Zielonej Górze. Wcześniej umówiłem się telefonicznie na godzinę (bardzo fajnie, ze prowadzą rejestrację Klientów, nie trzeba czekać w kolejce), z uwagi na to, ze niestety się spóźniałem, zadzwoniłem z informacją, że będę 10 minut później, mila Pani po drugiej stronie słuchawki powiedziała, że nie ma żadnego problemu. Pani na recepcji za każdym razem odbiera telefon podając cala nazwę salonu, sama się przedstawia i grzecznie pyta w czym może pomoc. W związku z tym, że się spóźniłem i wyraziłem na to zgodę, osoba która miała ścinać moje włosy, ścinała obecnie innej osobie. Pani z recepcji w międzyczasie zaproponowała mi kawę, na czas oczekiwania. Salon jest bardzo ładny, pracuje w nim sporo osób (każdy ubrany na biało), białe kafelki na podłodze dają o sobie znać, przy takiej pogodzie, jednak są one nieustannie zmywane. Ogólnie salon jest bardzo czysty, na bieżąco zmiatane są również włosy Klientów. Przy wejściu stoją kanapy na których siedziałem, dzięki czemu mogłem obserwować recepcjonistkę, która bardzo profesjonalnie się zachowuje. Za każdym razem gdy przychodzi Klient, wstaje, wita, pyta w czym może pomóc, tak samo przy odbieranych telefonach. Po czasie, widząc, że już wypiłem kawę, spytała czy może wziąć filiżankę, i wyniosła na zaplecze. Po paru minutach podszedł do mnie fryzjer, spytał czy może mnie prosić na fotel jednocześnie przepraszając za oczekiwanie. Strzyżenie profesjonalne, fryzjer bardzo komunikatywny. No fotelach obok, słyszałem również innych fryzjerów, którzy rozmawiali ze swoimi Klientami, także strzyżenie nie odbywa się w ciszy. Po ostrzyżeniu zaproponowano wymycie głowy, gdzie przy okazji dzięki fotelowi z masażem, zostałem wymasowany. Każdy do każdego bardzo życzliwie się zwraca, fryzjerzy pomagają sobie. Klientka oczekująca na strzyżenie, dostała podobnie jak ja kawę, do tego koszyk gazet a wszystko to przy wydobywającej się z głośników świątecznej muzyce. Na koniec fryzjer podziękował, odprowadził do recepcji. Pani przyjęła płatność kartą, podziękowała, pożyczyła wesołych świąt i się pożegnaliśmy.