Opinia użytkownika: EGO;)
Dotycząca firmy: Orzech
Treść opinii: Przed sklepem trwało wielkie odśnieżanie. Także na dachu zauważyłam pracowników, którzy zgarniali śnieg. To dobrze, że ktoś o tym pomyślał. W sklepie wózki czekały na klientów. Były równo ustawione. Niestety małych koszyczków zabrakło. Az tylu klientów było w sklepie. Przy stoisku z warzywami pracownica układała towar. Jednak ziemniaki jak zwykle były bardzo brzydkie. Rozumiem, że z powodu powodzi nie ma dużego wyboru warzyw i owoców. Jednak zgniłe ziemniaki naprawdę odstraszają. Jest to tu już nie pierwszy raz. Pracownice spotkałam także na stoisku z nabiałem. Tu panował duży porządek. Pani wykładała towar na półki. Widziałam także jak sprawdza daty przydatności produktów do spożycia. Wybrałam kilka jogurtów i serków. Na stoisku z chemią zauważyłam płyn do kąpieli. Niestety nie mogłam znaleźć jego ceny. Poszłam do czytnika. Jednak nie chciał odczytać ceny ;) Obok przechodziła pracownica. Zapytałam ją o cenę . Pani pomogła mi przy czytniku i podała cenę płynu. Poszłam do kasy. Boks kasowy czysty i zadbany. Reklamówki leżały na wierzchu. Była także moja ulubiona pani kasjerka. Zawsze grzeczna, uśmiechnięta i życzliwa dla klientów. Tak było i tym razem. Zakupy udane choć po ziemniaczki poszłam do konkurencji.