Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: OBI
Treść opinii: Odwiedziłam duży sklep ogrodniczo – budowlany sieci OBI w poszukiwaniu perforowanej folii bąbelkowej. Sklep jest położony niedaleko centrum miasta, w otoczeniu znajduje się duży parking – przy wjeździe po prawej stronie widoczne jest 10 białych flag z pomarańczowymi napisami OBI, po lewej stronie wisi takich samych 5 flag. Z daleka są widoczne duże 3 napisy OBI ułożone w trójkącie. Przed obszernym wejściem głównym bardzo duży kolejny napis OBI, pod spodem świecący napis „Wesołych Świąt”. Gdy weszłam do środka zauważyłam atrakcyjne choinki oraz akcenty świąteczne z powieszonymi różnej wielkości kolorowymi paczkami prezentowymi. Wzięłam kolorowy, czytelny Plan Marketu i wyruszyłam na poszukiwanie. Przeszłam główną aleją na wprost do Działu Budowlanego, na trasie widziałam kilku pracowników ubranych w dresowe firmowe ubrania z pomarańczową bluzą lub w białych koszulach w pomarańczową kratkę. Podeszłam do punktu informacyjnego i zapytałam o planowany mój zakup Kierownika tego działu. Obok stał jeszcze jeden pracownik, też z identyfikatorem zawierającym imię i nazwisko. Grzeczny Pan Grzegorz (dzień dobry, dziękuję, do widzenia) w rzeczowy sposób poinformował mnie, że w tym dziale nie ma tych foli, można spytać na Farbach. Na farbach, tylko odpowiedz z wysokiej drabiny: „nie ma, musiałaby Pani spytać na Dywanach”, udałam się w dalszą podróż po folię. Na dywanach usłyszałam, „nie mają, może na ogrodach”. Pełna wrodzonego optymizmu podążyłam na kolejny punkt mojej wędrówki, na Ogrody. Tym razem zapytałam przechodząca Panią, która zdecydowanie stwierdziła, że nie ma tego w OBI i nigdy nie widziała. Koniec moich wędrówek po przestrzennym OBI, udałam się do wyjścia, nikt mnie o nic nie pytał, nikt w żadnym dziale nic nie zaproponował, przy wyjściu sama wzięłam firmową gazetkę, przeszłam na parking, wsiadłam do samochodu i odjechałam…