Opinia użytkownika: Joanna_410
Dotycząca firmy: Klub AWANGARDA
Treść opinii: Wybrałam się tam z mamą, chciałyśmy się chwilę zrelaksować. Wnętrze jest jak dla mnie bardzo przyjemne, aczkolwiek przeładowane różnymi bibelotami, jest stara maszyna do szycia, stare radio, dużo suszonych kwiatów pod sufitem. Przechodząc do baru spojrzałam po stolikach, jakie było moje zdziwienie gdy panie przy jednym paliły w najlepsze papierosy. Od razu gdy podeszłyśmy do baru zapytałam czy można palić, barmanka tajemniczo się uśmiechnęła i pokiwała głową. Zamówiłyśmy herbatę i sok porzeczkowy. Barmanka powiedziała, że poda rzeczy do stolika. To co mnie się tam ni podoba to straszni ciężki krzesła, nie można ich podnieść. Czekałyśmy dosyć długo jak na sok i herbatę. Herbata była bardzo ładnie podana, spodek z łyżeczką osobno, a czajniczek z gorącą wodą i filiżanka stanowiły zestaw. Sok natomiast był podany w małej szklance, bez lodu ani słomki. Nie wiem ile te rzeczy kosztowały osobny ale razem zapłaciłyśmy 7zł więc nie jest tam drogo. Muzyka była taka sobie, grało radio trochę źle ustawione, bo "charczało". Jednak ogólnie czas spędzony bardzo miło. Przeładowana sala mnie w ogóle nie przeszkadzała.