Opinia użytkownika: osti.ata
Dotycząca firmy: KFC
Treść opinii: KFC wybudowało się w Białymstoku, więc miałam nadzieję, że chociaż będą chcieli profesjonalnie się pokazać. Znów nie produkty, nie wnętrze, a obsługa mnie zniechęca do kupowania w tej restauracji. Wnętrze jest standardowe, a asortyment jak wszędzie - taki sam. Mimo, że bardzo lubię te kurczaki, a jeszcze bardziej crushery, to nie mam ochoty zachodzić tam i łaskawie czekać, aż ktoś z obsługi się pojawi. Raz trafiłam na niesamowicie miłą panią, aż lekko przesadnie, ale przynajmniej wiedziałam, że zależy jej na pracy, aby być dobrze odebraną. Jednak ostatnim razem spotkałam się z panią, która dostała tam pracę chyba na siłę. Myślę, że wiedzy i kompetencji w KFC można się bardzo szybko nauczyć. Potrzeba tu przecież tylko umiejętności obsługi kasy fiskalnej i szybkiego nakładania posiłków - to potrafią tam wszyscy. Jednak największym problemem jest zachowanie niektórych pań (akurat trafiałam na panie). Opryskliwa, z lekką pogardą wręcz się odnosząca osoba nie jest odbierana jako wzorowy pracownik. Zastanawiam się kto dobiera kadry i w jaki sposób, bo to chyba obsługa ma przyciągnąć z powrotem tego klienta i być dla niego pomocą w momencie gdy nie jest zdecydowany. Większość z nas pracuje i ma obowiązki, jedni muszą dobrze wyglądać, inni dobrze liczyć, a jeszcze inni odpowiednio się zachowywać i sobą reklamować markę. W tej knajpce są osoby, które się nie nadają do pracy z ludźmi. Oferta jest - jak w sieciówkach - taka sama i klienta przyciąga. Czas obsługi jest fenomenalnie szybki. Co do organizacji pracy to można się delikatnie przyczepić, że nie ma kasjera w momencie gdy jest potrzeby i nawet nie widać, że jest zajęty czymś innym. Takie to irytujące trochę. Oczywiście, że będę polecać KFC przez ich firmowe kurczaki, natomiast co do obsługi to trzeba się spodziewać, że dziś można trafić na panią lub pana w średnim humorze.