Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: Szpital HCP Poznań

Treść opinii: Już drugi raz miałam okazję się przekonać, że to WYJĄTKOWY szpital ! Wyjątkowy w najlepszym tego słowa znaczeniu! Moja mama, będąc pacjentką tego szpitala przed dwoma laty nie mogła wyjść z podziwu nad opieką i "gołębim" sercem personelu, a tym bardziej ja, codziennie odwiedzająca mamę w szpitalu i przyglądająca się gołym okiem. Tak i było tym razem, po niestety :( wieczornym ataku , musiałam natychmiast zawieźć mamę do szpitala. Całą drogę, moja starsza mama zastanawiała się czy w ogóle będą chcieli mamę przyjąć i ewent.leczyć, bo i tutaj zaczela wymieniać, z lekkim strachem jak się domyślam:, że wiekowa, że pewnie brak miejsc dla starych ludzi, a to znów, że środek nocy - uspakajałam , ale sama nie byłam pewna jak przyjmie nas personel na Izbie Przyjęć. Już od wejścia okazało się, że od ostatniego razu nic się nie zmieniło - to po prostu wzorcowa placówka. szybka rejestracja i gabinet...Mama bardzo obolała,więc ja zajęłam się"referowaniem" dolegliwości etc. Młody lekarz , zdawać się mogło w ogóle nie zważał na to, że pacjentka mogłaby być jego babcią i przystapił do szczególowego badania. Później zaordynowała specjalistyczne badania w laboratorium i zdjęcia.Kiedy sanitariusz zwiózł mamę , kazano nam czekać na wyniki, tyle tylko, że mama cierpiała z bólu a dodatkowo późna pora dawała się we znaki i zasypiała "na siedząco". Widzac to pielęgniarka połozyłam mamę w Izibie na kozetce, przynosząc pościel i zachęcając do przespania się, gdy ona sama podłączała mamie kroplówkę. Nie mogłam wyjść z podziwu - sama z siebie, bez próśb pielęgniarka po prostu zainteresowała się samopoczuciem jednej z wielu pacjentek, a przecież miała dyżur , na którym takich pacjentów jak mama było kilku.może - nastu. Kiedy po 2h okazało się, że wyniki są prawidłowe, a mamę w dalszym ciągu boli, poproszono o konsultację innego specjalistę. Tym razem z oddziału zeszła równie młoda lekarka - internistka i rownież zaleciła kompleksowe badania kardiologiczne, szukając przyczyn złego samopoczucia mamy. Około 3 w nocy zapadła decyzja, żeby zostawić mame na noc na obserwacji. Kiedy wróciłam rano do szpitala, mam po kolejnych sprawdzających tym razem badaniach, czuła się już o wiele lepiej.Skonsultowano wszystkie wyniki, badania i poinformowano mnie , że nie dzieje się nic niepokojacego i mogę mame zabrać do domu. Zastrzeżono jednocześnie, ze gdyby cokolwiek się działo niedobrego, w kazdej chwili mogę, ba! powinnam ponownie przyjechać do szpitala. Wszystko co wyżej opisalam odbywało się w niezwykle przyjaznej, ciepłej atmosferze, z dużą troską o pacjenta i to bez względu na wiek , czego tak obawiała się moja matka. Cały personel, lekarze,pielęgniarki i sanitariusze byli bardzo! życzliwi , mili i zdawało się, że nic nie jest im ciezko: ani to żebył to środek nocy, ani fakt, że mama była jedną z -nastu pacjentów, ani też nie zwracali uwagi na wiek pacjentki - była tak samo traktowana jak dziewczyna obok nas , z wyglądu max.25latka. Nie wiem czy w każdym poznańskim szpitalu z taką szlachetnością i dobrym sercem a ponad to profesjonalnie podchodzi się do pacjenta,ale w HCP przy ul. 28 Czerwca na pewno tak, dla mnie to wzorcowa placówka - "coś" NIEBYWAŁEGO , szlachetnego i dającego dużo wiary w służbę zdrowia. Jestem podbudowana i bardzo dziekuję!