Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Orange
Treść opinii: Obserwacja dotyczy niespójnej polityki proekologicznej firmy. Otóż, za każdym razem, gdy załatwiam cokolwiek za pośrednictwem infolinii Orange czy TP SA (które należą do jednej grupy), po zakończeniu rozmowy otrzymuję smsa od danego konsultanta z podziękowaniem za rozmowę. W każdym takim smsie zawarte jest dodatkowe wezwanie - włącz ekofakturę! Wezwanie z pewnością słuszne, należy przecież dbać o środowisko i ograniczać do minimum zużycie cennego papieru. Ekofaktura to niewątpliwie krok we właściwym kierunku. Niestety, kampania pro-eko idzie w parze z zupełnie sprzeczną z nią praktyką potwierdzania papierowym listem włączenia bądź wyłączenia określonej usługi przypisanej do danego numeru.W ten właśnie sposób potwierdzono mi na przykład aktywację usługi blackberry. Zamiast poprzestać na smsie, po tygodniu od aktywacji znalazłam w skrzynce list zwykły formatu A5, zawierający kartkę papieru z informacją (jedno zdanie), że na numerze X aktywowano usługę Y. Pytanie, po co? Z jednej strony wołanie 'włącz ekofakturę', z drugiej niezrozumiałe marnotrawstwo papieru...