Opinia użytkownika: Ilona_38
Dotycząca firmy: Wilkman Świat pościeli i ręczników
Treść opinii: W jednej z uliczek od rybnickiego rynku jest sklep z pościelą i ręcznikami Wilkman. W środku poza panią sprzedawczynią ani żywej duszy. Za to usłyszeliśmy w odpowiedzi uprzejme dzień dobry. Wybór pościeli spory: flanelowe, bawełniane i satynowe w rożnych rozmiarach 160x200, 200x220. poukładane materiałami i cenami, jedna w opakowaniach prezentowych, inne zwyczajnie zapakowane w folii. Ręczniki podobnie jedne opakowane na prezent, inne wystawione pojedynczo. Znalazłam też typowo dziecięce propozycje. Nie zdążywszy się rozejrzeć pani już pytała czy pomóc. Chciałam sobie pooglądać, ale mój mąż poinformował ekspedientkę, że szukamy pościeli żółta lub zielona na prezent. Pomoc pani polegała na wyciągnięciu opakowań kolejnych żółtych i zielonych. Szkoda, sama mogłam je zauważyć a może coś innego wpadłoby mi w oko. Jako, że w pościelach kiedyś pracowałam więc pytałam o różnice gatunkowe. Dla pani pościel bawełna satynowa i bawełna 100 % to dwa takie same gatunki, a fakt gorszej jakości tłumaczyła złym praniem w dostępnych dziś tak ostrych środkach piorących. Dziwne. Ceny około 100 zł za rozmiar 160x200 a więc przeciętne. Brak jakichkolwiek promocji. A pani nie wykazała inicjatywy zachęcającej do zakupu, poza nie spuszczaniem z oczu mojej osoby, choć stałam może 20, 30 cm od niej. Czułam się trochę osaczona i nie wiedziałam co robić. Nie umiałam się zdecydować na konkretny wzór a pani wydawała się zniecierpliwiona i dokładała kolejne pościele. Dobrze, że zima przyszła bo mróz zniechęcił mnie do poszukiwań innych sklepów z pościelami i wzięłam pierwszy wybrany przez męża komplet. Na koniec pani dostała werwy i szybko skasowała towar, nadal milcząca wymówiła tylko kwotę do zapłaty i tyle. Plus jeden daje za ładny wystrój i ładny towar, bo reszta w postaci obsługi i cen mnie nie urzekła.