Opinia użytkownika: klientka_7
Dotycząca firmy: Orange
Treść opinii: Niedawno kupiłam starter Orange, bo potrzebowałam drugiego numeru telefonu, żeby nie podawać swojego :-) Rozmawiałam właśnie przez mój "prawdziwy" telefon, gdy zaczął dzwonić ten drugi, alternatywny. Patrzę na wyświetlacz - "Numer zastrzeżony", wiec rozmawiam dalej, a ten wyciszyłam. Minęły 3 sekundy i zaczął dzwonić ponownie. Więc znowu go wyciszyłam. Ale ktoś był uparty i nie dał za wygraną i dalej dobijał się do mnie. Pomyślałam, że to może coś ważnego, skoro komuś tak zależy, żeby się dodzwonić, wiec przeprosiłam mojego rozmówcę i przy piątym (!) telefonie (telefon kończył dzwonić i zaraz zaczynał kolejny raz) z Numeru zastrzeżonego odebrałam. I od razu pożałowałam. Dzwoniła pani z infolinii Orange, żeby zaproponować mi ofertę Zetafon... Powiedziałam, że dziękuję, ale nie potrzebuję takiej opcji, a w ogóle to myślałam, że co najmniej coś się pali, że pani się tak nachalnie próbowała dodzwonić. Pani z infolinii nie bardzo zrozumiała o co mi chodzi, bo to komputer wybiera jej połączenie i ona nie ma na to wpływu. Mam więc uwagę do Orange: skoro dzwonicie z "Numeru zastrzeżonego", to nie każdy chce lub może odebrać telefon od nieznajomego, więc nie bądźcie namolni, bo już na wstępie zrażacie do siebie klientów.