Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Bank BPH

Treść opinii: Mój mąż jest użytkownikiem karty kredytowej BPH. W dniu 3 grudnia br. otrzymał on pisemny monit banku BPH w związku z brakiem wpłaty na rachunek karty minimalnej kwoty comiesięcznej spłaty. Brakująca część wpłaty opiewa na kwotę 41 zł - odpowiedni przelew wysłany został niezwłocznie na konto karty; powinien zostać zaksięgowany najpóźniej w poniedziałek 6 grudnia br. - tj. w najbliższym dniu roboczym. Okoliczność naliczenia przez bank 45 zł (sic!) tytułem opłaty za monit listowny jest SKANDALEM. Po pierwsze, ta horrendalnie wysoka kwota nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia w rzeczywistych kosztach poniesionych przez bank (monit został wysłany listem zwykłym, nie poprzedzono go również jakąkolwiek inną próbą kontaktu - smsem, telefonem, etc). Po drugie, klientowi, któremu doręczono monit, nigdy wcześniej nie zdarzyło się dokonać spłaty w niepełnej kwocie albo po terminie (co można łatwo ustalić na podstawie historii obrotów na karcie). Pierwszy raz wpłacona została kwota o 40 zł niższa aniżeli wymagał tego harmonogram (błąd wziął się stąd, że sklep internetowy, w którym zrobione zostały zakupy w danym okresie rozliczeniowym, zwrócił na konto karty 15 GBP z powodu braku zamówionego towaru, mój mąż zaś pomniejszył kwotę spłaty o równowartość - mniej więcej - tych 15 GBP), a bank po 3 dniach od upływu terminu spłaty (tj. już 28.11.2010) wysłał monit informujący o naliczeniu 45 zł karnej opłaty manipulacyjnej. Opisana sytuacja dobitnie obrazuje, że bank BPH, jako instytucja, nie przywiązuje nadmiernej wagi do jakości obsługi klienta, żeby nie powiedzieć, że nie dba o nią wcale. FATAL ERROR.