Opinia użytkownika: Krecioch
Dotycząca firmy: Sphinx
Treść opinii: W porze obiadowej postanowiłam skorzystać ze "studenckiej" promocji w Sphonxie i wybrałam się tam z chłopakiem. Gdy weszliśmy do lokalu powitał nas jakiś kelner, oraz zaproponował stoliki na dole lub na górze, dodając, że na górze jest większy wybór. Postanowiliśmy więc iśc na góre, gdzie rzeczywiście siedziała tylko jedna para, oraz grupa około 10 osób. Gdy już zajęliśmy stolik kelner podał nam menu i poszedł obsługiwać duży stół z liczną grupą ludzi. Zwróciłam uwagę, że nie zapisuje zamówienia, oraz stwierdziłam, że jeśli się pomyli przy naszych potrawach, to bardzo się zirytuję (nic mnie tak nie denerwuje, jak to gdy kelner poda mi np frytki gdy mam ochote na ryż, albo shoarmę z kurczaka zamiast wieprzowej). Po zebraniu zamówienia ze stolika obok, podszedł do nas. Mój chłopak spytał się o tę promocję studencką, bo nie byliśmy pewni jakie są jej zasady. Kelner nie sprawiał wrażenia miłego (chyba po prostu miał taki styl bycia), ale grzecznie i bardzo oficjalnie nam wszytsko wytłumaczył po czym przyjął nasze zamówienie. Napoje dostaliśmy od razu, a na potrawy czekaliśmy około 10 -13 minut. Zostały nam one przyniesione przez innego kelnera, bo nasz przynosił jedzenie dużej grupie (wszyscy dostali swoje potrawy mniej więcej w tym samym momencie). Moje niedowierzenie w kelnera nie sprawdziło się, bo wszystko było zgodne z zamówieniem, ciepłe i pyszne. W trakcie jedzenia zabrakło nam sosu czosnkowego, o który poprosiliśmy i już po chwili mieliśmy go na stole. Gdy już zjedliśmy, siedzieliśmy jeszcze chwilę sącząc nasze piwa. Pan kelner podszedł zebrać naczynia oraz spytał czy życzymy sobie jakiś deser bądź kawę, za co podziękowaliśmy. Po paru minutach poprosiliśmy kelnera o rachunek, który niezwłocznie otrzymaliśmy. Z obiadu wyszliśmy najedzeni i bardzo zadowoleni.