Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Stacje paliw Tesco
Treść opinii: Wstąpiłem do marketu w pilnej potrzebie zakupu folii malarskiej. Narzędzia do malowania są choć w marnym asortymencie, folii jednak nie uświadczysz jako osobnego towaru bowiem jest pakowana z wałkiem i pojemnikiem na farbę. Oczywiście zawód gotowoy, chciałemopuścić sklep bo "zawalony" towarami że trudno aż swobodnie przejść gdy klientów dużo, zatrzymałem się jednak celem dokupienia sera dziurawaego /tak się nazywa/, który był na promocji. Za ladą stoiska z serem, kiełbasą, mięsem i rybami obsługiwała jedna osoba kiedy w kolejce stało więcej ok. 7-8 osób. Pani zwijała sie w niesamowitym pośpiechu kiedy 2 inne ekspedientki zajęte były sprzątaniem stoiska. A, że lada ma długość ponad 20m więc dla jednej ekspedientki gonitwa od seras po rybę wędzoną i mięso jest dużym utrudnieniem. Kiedy odczekałem na swoja kolej ok. 15 minut i poprosiłem o ser to okazało się,że sera niema w sprzedaży. Wystarczyło dużyplakat ściągnąć ze ściany by nie drażnićklientów.I to był mój finał zakupów. Ogarnęła mnie wściekłość,że market ten nie po raz pierwszy pokazał jak fatalna i zła jest organizacja sprzedaży, jak dużo towaru nie tego co naprawdę jest potrzebny zalega półki.