Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: mBank

Treść opinii: Kolejna wpadka mbanku. Co najmniej kilka internetowych serwisów dzienników ogólnopolskich opisało dziś problemy z księgowaniem przelewów przychodzących w mbanku. O ile (na szczęście) kwoty transakcji - co do zasady - się zgadzały, o tyle dane nadawców już zupełnie nie. Dla ograniczenia fatalnego efektu ujawniania danych jednych osób innym (zupełnie sobie nawzajem nieznanych), bank usunął z większości (a może ze wszystkich) przychodzących przelewów takie dane jak imię, nazwisko, adres czy tytuł przelewu. Widać właściwie tylko tyle, że przelew jest przychodzący, z jakiej daty i w jakiej kwocie. Na tej podstawie można próbować identyfikować obroty, jeśli jednak ktoś miałby ich sporo i co gorsza w podobnej wysokości, mógłby mieć poważne trudności z ustaleniem kto, ile i kiedy wpłacił. Sama mam na rachunku dwie takie operacje, kilka znanych mi osób podobnie. Skala problemu kolejny raz wywołuje pytania o realny poziom bezpieczeństwa systemów mbanku. A sam bank stosuje politykę strusia - głowa w piasek i nie ma problemu. Niestety, w prawdziwym życiu nie jest tak, że znikam, kiedyi zamykam oczy.