Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Rossmann
Treść opinii: Musze przyznać, że udały mi się zakup w Rossmanie. Przebiegły dość szybko i sprawnie. W sklepie był umiarkowany ruch więc nie miałam problemu z dojściem do produktów na półkach, ani nie musiałam się przepychać między alejkami z koszykiem w ręku, który z reguły bardzo przeszkadza gdy przechodzi się między wąskimi alejkami w tłumie. Idąc do Rossmana miałam listę zakupów w głowie. Niestety jak to zwykle bywa, gdy znalazłam jedną promocję, a później druga i trzecią to zapomniałam już o tym co miałam kupić i wyszukiwałam kolejnych, a tych z kolei nie brakowało w sklepie. Podchodząc do kasy dostrzegłam, że jest spora kolejka przy kasie. Wróciłam więc w głąb sklepu i rozglądałam się po regałach, mając nadzieję, że przypomni mi się co miałam kupić. W sklepie był ochroniarz, który bacznie przyglądał się klientom, jedna z pań dokładała produkty na półkach, a trzecią osoba była kasjerka. Po chwili rozległ się dzwonek. Wówczas pracownica na sklepie podeszła do kasy, bo kolejka była już naprawdę długa. Gdy ruch przy kasie został rozładowany zdecydowałam się podejść. Dostrzegłam, że kasjerka wyraźnie ma problem z wydawaniem pieniędzy. Musiała co chwilę rozmieniać pieniądze oraz prosiła klientów o drobne. Na szczęście miałam w portfelu dość dużo drobnych pieniędzy więc dałam kasjerce odliczone pieniądze. Kasjerka zapakował mi zakupione rzeczy do reklamówki i podziękowała za zakupy.