Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Anita_131

Dotycząca firmy: LIDL

Treść opinii: Stojąc w kolejce do kasy po dokonaniu zakupów, zauważyłam jednego pana z rachunkiem w ręce stojącego poza kolejką już przy pani kasjerce obsługującejec kolejkę. Kazała mu czekać aż wszystckich przyjmie. ludzi tego dnia było dość sporo, były 4 kasy otwarte. Po jakimś czasie gdy, nadeszła moja kolej zapłaty, więc od tamtej sytuacji było przedemną 6 osób, przyszedł jeszcze jeden Pan. Próbował porozmawiać z Panią kasjerką, mając w ręku zakupiony tego samego dnia towar i rachunek. Zakupił wagę elektorniczną, która mu nie działała jak skię okazało po przyjściu do domu. Obok niego nie było nikogo z obsługi sklepu. więc już było dwóch oczekujących panów. w tym samym momencie pojawił się Pan ochroniarz, który poprosił obu panów aby się odsunęłi i poczekali aż będzia kasjerka wolniejsza.ale było b.dużo osób w sklepie, cały czas działały 4 kasy. Pani z kasy, w końcu wstała, zaczęła krzyczeć i pytać tych 2 panów- co ona ma zrobić teraz? zamknąć kasę , wyjść zgłosić ich problem, zadzwonić ..już nie pamietam gdzie czy co?? panowie sali w osłupieniu..tłumaczyli się, że sami nie bardzo wiedzą co mają zrobić w tej sytuacji, a kasjerka dalej stała i krzyczała, że nie może tak sobie, kiedy tylko chce odchodzić od kasy..wtedy wtrącił się ochroniarz mówiąc aby pozcekali aż skończy się kolejka. więc jeden z panów tak popatrzył p sklepie i grzecznie zapytał czy ma czekać do samej nocy, zamkniecia sklepu az pani znajdzie dla niego czas? pani jeszcze bardziej się zdenerwowała, mówiła że nic nie może poradzić i to nie jej wina, że nie mają osób tylko do osługi klientów.